Pracując w biurze wiele osób narzeka na oświetlenie i to nie na jego niedobór, brak, ale wręcz przeciwnie na zbyt jaskrawe światło świetlówek i halogenów. Pomimo tego, że oświetlenie rastrowe przeznaczone jest właśnie do takich miejsc, posiada wszelkie niezbędne atesty i spełnia normy, to nie jest odbierane za komfortowe.
Sprawia ono wrażenie światła niebieskiego czy zielonego, które drażni zmysły, na co najczęściej uskarżają się dzieci w szkołach i przedszkolach. Niestety typowym oświetleniem biurowym, jak i dedykowanym obiektom handlowym, wielkopowierzchniowym typu open space, są właśnie kasetony rastrowe.
Światło to męczy wzrok, może przyprawiać o ból głowy i obniża komfort pracy, jej wydajność. Coraz częściej w firmach, które dbają o standardy pracy, obsługi klienta i nie szczędzą funduszy na inwestycje pojawiają się lampy o jak najbardziej zbliżonym świetle do światła dziennego. W niepamięć odeszły już jarzeniówki klasyczne w oprawach z tworzywa, jak i mleczne światło żarówek Edisona.